Garfield, pulchny kot zakochany w lasagne, ma swojego prawdziwego odpowiednika. Ferdinand mógł zostać nazwany na cześć swojego partnera ze świata animacji, ale nawet to przezwisko było bardzo odległe.
Mimo że urodził się w ubiegłym wieku, Garfield jest dziś tak popularny, jak zawsze - w przeciwieństwie do mnie, który już się wzdrygam.
Zobacz też: 50 najfajniejszych międzynarodowych okładek albumów w historiiSłynny kot miałby należeć do rasy znanej jako Cartoon Cat, z pomarańczową perską plamką. Są to jednak bezpodstawne spekulacje, ponieważ amerykański rysownik Jim Davis, jego twórca, stwierdził już, że Garfield nie jest konkretną rasą, ale opiera się na kompozycji wielu kotów.
Ferdinand, na przykład, jest mieszanym kotem. Prawdopodobnie urodził się na wysypisku maine coon i syberyjskim. Liczy się to, że został wybrany przez stronę Meowed jako prawdziwy Garfield. Konkurencją był Zarathustra, ze strony Fat Cat Art, która umieszcza kota w środku dzieł sztuki.
- Jest prawdziwym "boo-kotem Shreka" i dostaje to, czego chce dzięki swojej "grze aktorskiej
Według badań Silvii Haidar dla bloga Gatices, prowadzonego przez Folha de S.Paulo, kot ma 9 lat i mieszka ze swoimi ludźmi na farmie w Belgii.
"Ferdinand uwielbia przekąski, próbował nawet lasagne i zaakceptował. Większość czasu spędza śpiąc, albo pod stołem kuchennym, w słońcu przy oknie, w swoim małym domku w garażu, w swoim przytulnym łóżku... To jego główna "aktywność"" - mówią Catnip.
- Gra pamięciowa stawia przed uczestnikami wyzwanie odnalezienia kota i jego właściciela