Wewnątrz restauracja fast-food McDonald's w Sedonie w Arizonie wygląda jak tysiące innych lokali franczyzowych w Stanach Zjednoczonych, ale wyjdź na zewnątrz i zauważysz coś dziwnego. Kultowe logo Golden Arches jest niebieskie zamiast żółtego.

W rzeczywistości jest to jedyny McDonald's na świecie, który nie ma żółtego logo - a wszystko to ze względu na oszałamiające naturalne piękno, w szczególności czerwone formacje skalne otaczające Sedonę.

McDonald's ma wyjątkowy sklep z łukami pomalowanymi na niebiesko

Mała osada w Arizonie została zarejestrowana jako miasto w 1998 roku i nie minęło wiele czasu, zanim lokalny biznesmen zdecydował się otworzyć tam restaurację McDonald's.

Był tylko jeden problem: ze względu na piękne naturalne otoczenie Sedony, lokalne władze chciały, aby wszystkie firmy wtapiały się w naturalny krajobraz pustyni i czerwonych skał, a nie odwracały od niego uwagę.

Post udostępniony przez Xander Simmons (@xandersimmons_)

• Czytaj więcej: Chłopiec używa telefonu matki, aby kupić 400 dolarów w przekąskach McDonald's

Jaskrawożółte łuki oryginalnego logo McDonald's zostały uznane za rozpraszające uwagę, więc kiedy właściciel franczyzy Greg Cook zwrócił się do Departamentu Rozwoju Społecznego w sprawie otwarcia restauracji, wspólnie pracowali nad znalezieniem kompromisu.

Ostatecznie zdecydowano się na niebieskawo-zielony (lub zielonkawo-niebieski) kolor sąsiedniego centrum handlowego, co uznano za łagodniejszą opcję.

Co ciekawe, Sedona ściśle reguluje również wysokość oznakowania komercyjnego, dzięki czemu kultowe łuki tej restauracji McDonald's są znacznie niższe niż w innych restauracjach w Stanach Zjednoczonych.

W 1993 roku, kiedy McDonald's w Sedonie po raz pierwszy otworzył swoje podwoje, niebieskie łuki mogły być uważane przez właściciela za ważny kompromis, ale w dłuższej perspektywie okazały się świetne dla biznesu.

Jako jedyny znany McDonald's z niebieskimi łukami zamiast żółtych, restauracja w tym małym miasteczku stała się atrakcją turystyczną.

Post udostępniony przez Michicom (@michicom67)

"Widziałem ludzi wychodzących i robiących sobie zdjęcia z rodzinami przed znakiem" - powiedział kierownik ds. usług deweloperskich Nicholas Gioello.

Post udostępniony przez Miguel Trivino (@migueltrivino)

Do dziś miasto Sedona nadal egzekwuje specjalne przepisy regulujące jasność znaków, oświetlenie zewnętrzne i kolory materiałów budowlanych, a wszystko to w celu zachowania naturalnego piękna tego obszaru.

• Czytaj także: McDonald's na burzliwym rynku z nowym burgerem roślinnym