Dla wielu nic nie jest tak smutne w historii kina jak zakończenie Titanica; dla innych śmierć ojca Simby w kreskówce Król Lew jest nie do pobicia; historycznie jednak żadna scena nie wydawała się bardziej poruszająca niż śmierć matki Bambiego. Konieczne było wezwanie nauki, aby udowodnić, co byłoby najsmutniejszą sceną wszechczasów w historii kina - i, co zadziwiające, wynik nie jestżaden z przytoczonych przykładów.
Według badań przeprowadzonych przez naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego, najsmutniejsza scena w historii kina pochodzi z filmu Franco Zeffirellego z 1979 roku.
Zobacz też: Nikki Lilly: influencerka z malformacją tętniczo-żylną daje lekcję samooceny w sieciScena ta stanowi punkt kulminacyjny filmu, w którym tytułowy bohater, bokser grany przez Jona Voighta, umiera na oczach swojego 9-letniego syna. Zapłakany chłopiec, genialnie zagrany przez Ricky'ego Schrodera, w jednym z tych zadziwiających dziecięcych występów, błaga: "mistrzu, obudź się!
[youtube_sc url="//www.youtube.com/watch?v=SU7NGJw0kR8″ width="628″]
Badacze Robert Levenson i James Gross obserwowali i dokumentowali reakcje na każdy film, a zwycięska scena była najbardziej skuteczna w doprowadzaniu widzów do łez.
Zobacz też: 5 powodów, dla których możesz pocić się podczas snuOd tego czasu fragment filmu Zeffirellego był wykorzystywany w innych badaniach i eksperymentach naukowych na całym świecie. Debata na temat najsmutniejszej sceny w historii nie kończy się jednak na tym, ponieważ w badaniach wykorzystano tylko filmy nakręcone do 1995 r. Czy w ciągu ostatnich 20 lat mogła istnieć bardziej druzgocąca scena niż ta?
© zdjęcia: reprodukcja