"Jeśli opiera się na przeszłości, jest tylko jeden wynik / 'Fuck you / 'Cause I'm the now'". "Like My Puppy" Czwarty z dziewięciu "Below Zero - Hello Hell" Wydany w kwietniu album jest trzecim solowym dziełem Gustavo Ribeiro, który pojawił się w latach 90-tych, tworząc duet z raperem SpeedFreaks, a później, w tej samej dekadzie, z zespołem Planet Hemp. Od pierwszego utworu, "Area 51" wysyła wiadomość: "Przyszedłem ciężki, nikt mnie nie powali".
Album Black Alien "Below Zero: Hello - Hell" ukazał się 12 kwietnia 2019 roku
Zobacz też: Louis Vuitton wprowadza na rynek torbę lotniczą droższą niż... prawdziwy samolotUrodzony w São Gonçalo i wychowany w Niterói, dwóch miastach regionu metropolitalnego Rio de Janeiro, Gustavo de Nikiti, jak go nazywają, wiele przeszedł. "Moja wątroba nie zgadzała się z moim stylem życia" śpiewa w "Take Ten" piąte pasmo "Hello Hell" Uzupełnia to kilkoma wspomnieniami w "Rocznica trzeźwości" Patrzę na siebie w lustrze: "Ale Gustavo, co ty robisz?" / Gdzie są teksty? Zapomniałeś długopisu / Po prostu wąchasz płytę CD".
W 2004 roku wydał pierwszy album w swojej karierze, "Babylon by Gus - Vol. 1: Rok Małpy" , który został nagrany w zaledwie miesiąc i do dziś jest uważany za jedną z najlepszych płyt rapowych w Brazylii. Drugie dzieło pojawiło się dopiero w 2015 roku, po serii hospitalizacji z powodu uzależnienia od narkotyków ". Babylon By Gus - Vol. II: In The Beginning Was The Word". został sfinansowany przez crowdfunding i nie tylko wypełnił pustkę, ale także otworzył drogę do trzeźwości, której Black mógł sobie nie wyobrażać.
Czarny prezent dla Cavalera podczas SPFW/2019
Prawie ukończywszy 47 lat, pan Niterói przeżywa nowy etap: "Nie piję, nie mam kaca, często czytam i piszę, dbam o swoje zdrowie, a co najważniejsze: teraz nie rozmawiam już z ludźmi, którzy naprawdę wiedzą, o czym mówią, kiedy mówią do mnie, słucham ich", mówi. Hypeness .
"Dzięki czystej i prostej empatii", nowy projekt został wyprodukowany przez beatmakera Papatinho, który został wydany przez carioca grupę Cone Crew Diretoria, a teraz jest poszukiwany do produkcji "Pocałunki" Przesiąknięty soulem, R&B i jazzem, tak jak powinien być dobry rap, i prowadzony z dawkami extra punk & extra funk Album w odważny i samokrytyczny sposób przedstawia jego codzienną walkę (i zwycięstwo) z uzależnieniem chemicznym, ale bez dyktowania zasad lub narzucania moralizmu .
W swoim portugalsko-angielskim języku raper mówi również o miłości, nowych początkach, stylu życia, trzeźwości, a przede wszystkim o poezji. To Gustavo Black Alien, który odkrywa siebie na nowo, nie przestając być tym, kim zawsze był: "Nadal jestem Gustavo, synem Dony Gizeldy i Seu Rui".
W rozmowie z Hypeness Mówi o kinie, muzyce, karierze, technologii, narkotykach i wielu innych rzeczach. Sprawdź to:
Dlaczego zdecydowano się na coś nowego, a nie kontynuację trylogii? "Babylon By Gus" ?
Black Alien: To nie była "decyzja", to było naturalne. I nigdy nie komentowałem niczego na temat trylogii. Nigdy nie myślałem o "3". Jedną z moich ulubionych płyt jest "Led Zeppelin LV". Mój związek z moją sztuką polega na podążaniu za naturalnym przepływem tej energii. Nie racjonalizuję zbytnio rzeczy, tylko to, o co prosi. Ale jak sama nazwa mówi, "Babylon by Gus", to patrzenie na to, co jest wokół. W "Below Zero: Hello Hell" nic nie ucieka.ale jest on bardziej skierowany do wewnątrz niż na zewnątrz.
Jak wygląda współpraca z Papatinho? Na albumie wyraźnie widać, że doszło między wami do wymiany, ale jak wyglądał ten proces?
Stworzyliśmy razem dwa utwory w 2012 r. W zeszłym roku, po podjęciu decyzji o wyborze Papatinho jako producenta płyty, rozmawialiśmy o bitach, teksturach, barwach i klimatach, wymieniając się informacjami i odniesieniami. Ale to była tylko intensyfikacja tego, co działo się już od 2016 r., przez czystą i prostą empatię. Wysyłałem pierwsze przewodniki od października, a w listopadzie pojechałem do Rio, aby rozpocząć faktyczne nagrywanie. Czaty muzyczne trwały przez cały czas nagrywania i pisania. Płyta została skomponowana podczas jej nagrywania. Na tej płycie jest beat skomponowany w marcu 2019 roku i beat z 2009 roku.
W 9 utworach albumu łatwo jest rozpoznać szczerość w jego słowach, a nawet pewną samokrytykę. Czy jesteś jednocześnie jego najlepszym przyjacielem i największym wrogiem?
Mój umysł jest moim wrogiem. Kiedy mówię "ja", mam na myśli mój umysł. Albo ja go zdominuję, albo on zdominuje mnie. Kiedy jestem ja i moja samokrytyka, prawie nic nie pozostaje do krytykowania innych lub rzeczy.
Ale bez dyktowania zasad, czy uważasz, że rozmowa na ten temat, który jest kwestią intymną, jest usługą, którą świadczysz społeczeństwu?
Kwestie intymne to rodzina, pieniądze, życie miłosne. To zdrowie psychiczne związane z prawdziwą światową plagą, jaką jest uzależnienie chemiczne. Ten temat pojawia się, ponieważ jest częścią mojego życia i tak właśnie piszę. Piszę to, co przychodzi. Czyjś upadek zawsze staje się publiczny nawet dla tych, którzy nie są osobami publicznymi, więc mój upadek był bardzo publiczny. Od tego momentu nie było żadnegoNie ma żadnego logicznego powodu, dla którego mój powrót do zdrowia nie miałby być publiczny. Z należytą starannością i oczywiście z zachowaniem poufności kluczowych szczegółów, kontynuowałem otwarty powrót do zdrowia. Przede wszystkim jest to usługa, którą świadczę sobie, ponieważ leczenie jest ciągłe, stałe i dożywotnie, a ucho najbliżej moich ust jest moje własne. Dlatego często mówię to, co sam potrzebuję usłyszeć. I tak, aby przeszkodzićnie przeszkadza, jak sądzę, w informowaniu ludzi o chorobie i zapobieganiu jej.
Jak wygląda proces pisania piosenek miłosnych? "Go Baby" e "Au Revoir Nawet jeśli miłość jest miłością do samego siebie, to wciąż mówi o miłości, prawda?
Proces pisania piosenki miłosnej jest taki sam jak pisanie na każdy inny temat. I rzeczywiście są one o miłości. Miłości do wszystkiego, a przede wszystkim miłości. Poza "ja i ty, ty i ja". Bo poza byciem parą aktorów porno, ktoś musi pracować, prawda? Chodzi o prawdziwą i możliwą miłość, mądrą w sensie dawkowania. Bo nie ma ciągłego miesiąca miodowego, ani przerywanego orgazmu. Musi istniećA bez kochania siebie nie można być kochanym ani naprawdę kochać czegokolwiek.Zarówno w "Au revoir jak w "Go baby" Mówię o życiu każdego z osobna, o czekaniu, wychodzeniu, przychodzeniu z pracy, o misji życia każdego z nas. Widzę wielu żyjących życiem innych. Moim zdaniem musimy być naszym własnym projektem, kochać i być kochanym.
Sygnalizujesz, że "martwi Cię telefon komórkowy wibrujący obok Twojej torby". Skąd bierze się to zmartwienie? Gdzie technologia bardziej Ci przeszkadza niż pomaga?
Ta linijka oznacza: "Traktuję małe problemy jakby były duże, a duże jakby były małe". Chodzi bardziej o "całą resztę, która daje raka", niż o samo urządzenie. Moi krytycy, wrogowie, cokolwiek, to oni o tym zdecydowali, nie ja. Postanowiłem się bronić i dbać o swoje życie, które samo w sobie jest już obroną. Gdyby tamci byli już nieważni, pewnego dnia podczas podsumowaniaIch manewry, przekłamania i silna emisja negatywnej energii są niewielkie w porównaniu ze szkodliwością baterii litowej umieszczonej na stałe w pobliżu torebki lub w uchu. Podobnie jak w przypadku tytoniu, jeszcze do niedawna badania i wnioski dotyczące telefonów komórkowych są ukrywane przed opinią publiczną. TechnologiaPrzepowiedziane przez Warhola 15 minut sławy trwa dziś znacznie dłużej, a to początek końca. Jak każda broń, nie może być w każdym ręku, a dziś właśnie tak się dzieje. Podobnie jak kilka innych przygód ludzkości, to, co miało leczyć, czyni nas bardziej chorymi.
Kwestie intymne to rodzina, pieniądze, życie miłosne. To jest zdrowie psychiczne związane z prawdziwą światową plagą, jaką jest uzależnienie chemiczne. Ten temat pojawia się, ponieważ jest częścią mojego życia i tak właśnie piszę. Piszę to, co przychodzi.
Przy "Rozdział Zero" i w trakcie "Hello Hell" Wspomniałeś o kilku filmach... Czym jest dla Ciebie kino?
Kino to moja ulubiona forma sztuki, a ostatnią ulubioną, jaką widziałem, było "Duch raju", Briana de Palmy, między innymi bajka na dobranoc, "Ghostdog, Droga samuraja" Jima Jarmuscha, jest stałym punktem odniesienia.
Czego obecnie słuchasz?
Zobacz też: Hypeness Selection: 20 miejsc na obfite śniadanie w SPMiles Davis, Busta Rhymes, Run the Jewels, Sean Pryce, Fugazi, Rincon Sapiência, De Leve, Vince Staples, Pixies, Daft Punk i Patti Smith.
Czy podoba Ci się tak zwany "nowy rap"? Czy ktoś wpadł Ci w oko?
Nie, nikt nie zwraca mojej uwagi.
Krótko komentujesz nasz kontekst polityczny w "Jamais Serão". Jak oceniasz ten moment? Czy uważasz, że publiczne zajmowanie stanowiska w takich kwestiach jest częścią życia artysty?
Najbardziej irytującą rzeczą w społeczeństwie jest fakt, że każdy jest teraz ekspertem na każdy temat. Nie, nikt nie wie kurwa nic o tym, co się dzieje, a nawet o tym, o czym mówią. Gdybym był tutaj, aby mówić dla samego mówienia, wydawałbym płytę co roku. W moim refrenie śpiewam to, co jest faktem, prostą prawdą: Prezydenci są tymczasowi, a dobra muzyka jest na zawsze. Bo tak właśnie jest.